Pro-Internet sprzedany Vectrze

[LichKing]

Tak długo jak Ci Pro Internet nie wypowie umowy (bo to z nimi masz umowę) obowiązują Cię jej zapisy i roszczenie o świadczenie usługi masz do Pro Internetu.

W Pro Internecie jest 3 miesięczny okres wypowiedzenia także spokojnie.

Czy ktoś coś wie o nowych operatorach na Osiedlu Orunia Południe?

[fubu07]

Jakiś czas temu (przełom czerwca i lipca) odezwał się do mnie przedstawiciel Vectry i w związku z przejęciem Pro-Internetu chciał, żebym podpisał umowę z Vectrą, powiedział, że przyjdzie monter z umową i zobaczy co tam trzeba przełączyć itp. Pomyślałem, ok, niech sobie przyjdzie, wszystko śmiga, więc nic nie trzeba przełączać, a do tego jeszcze Vectra w ulotkach zaczęła pisać o światłowodowym internecie, więc pomyślałem, że zachowają infrastrukturę PI.
Niestety monter przyszedł z umową na 24 miesiące (kwota zachowana, ale pod warunkiem wyrażenia zgody marketingowej i o ile dobrze pamiętam e-faktury) oraz modemem kablowym. Jak zobaczyłem DOCSIS to się już zdenerwowałem, bo o zamianie usługi na asymetryczny net od V. nie było wcześniej mowy. Monter nie chciał się wdawać w dyskusje (pewnie już mają dość świecenia oczami za przedstawicieli handlowych), więc wykręcił mi numer do przedstawiciela, żebyśmy sobie wyjaśnili. Jak mi powiedział, że modernizują mi łącze z przestarzałej technologii (skrętka ethernetowa do piwnicy, a dalej łącza światłowodowe) na koncentryk to zapytałem, jaka to modernizacja skoro z łącza 100/100 chcą mi zrobić 100/10 i podziękowałem mu za rozmowę i się rozłączyłem, a montera odesłałem.
Zapomniałbym, Orange'a też próbował zdyskredytować, że ten ich światłowód to ściema, że niby nie doprowadzają go do mieszkania, czy coś. Na skrzynkach Orange'a na klatce widać jednak informację, że to instalacja światłowodowa, więc Vectra gra nie fair, że wspomnę jeszcze zalepianie ogłoszeń innych operatorów swoimi naklejkami, co też miało miejsce.
Minęło kilka dni, dzwoni ponownie pan przedstawiciel. Mówi, że i tak PI w końcu wyłączą, pytam go o modem, czy obsługuje pasmo 5GHz (nie obsługuje), no i ostatecznie skuszony 4 miesiącami po złotówce i kwotą 29zł za 100Mb (upload 10Mb) oczywiście to są prędkości "do 100/10", z minimalną o ile pamiętam 50Mb a średnią 75Mb. No ale skoro mają wyłączyć to PI, to co robić, zgodziłem się. Umowa miała być na 12 miesięcy zamiast na 2 lata.
Przychodzi drugi monter. Zabiera się do roboty, podłącza modem, biorę do ręki umowę. Ta sama, co poprzednio, 24 miesiące, brak 4 miesięcy po złotówce, jeden z załączników to rozwiązanie umowy z PI za porozumieniem stron. Jest ok. 20:00, monter z kimś tam rozmawia, że jeszcze do Pruszcza jedzie. Podpisałem, żeby mu nie robić kłopotu, mam 2tyg. na odstąpienie. Usługa nawet działała, jak testowałem późną nocą, to nawet pow. 90Mb osiągało. Pomyślałem, że jak odstąpię od umowy, to im dam do myślenia, że się ktoś zainteresuje itp. Wypełniłem formularz, dopisałem swoją historię, jak się umawialiśmy i jak umowa w rzeczywistości wyglądała, wysłałem. Zero odpowiedzi, nawet automatycznego potwierdzenia nie dostałem. Po powrocie z pracy następnego dnia modem nie mógł się połączyć. O! pomyślałem, widać dotarło moje wypowiedzenie Oczywiście pies z kulawą nogą nie interesuje się, po kilku dniach odwiozłem modem do biura na Grunwaldzkiej.
Mija kilka dni, przestaje działać net od PI. Oczywiście V. do PI nie przesłała mojego odstąpienia od umowy. Dzwonię z duszą na ramieniu do PI, pani mówi "no tak, doszło wypowiedzenie, ma pan nadpłatę", ja na to, że ja nie chcę tej nadpłaty, tylko chcę zostać w PI tak długo, jak będą działali. OK, po powrocie z pracy net od PI z powrotem śmiga i tak już od lipca i oby jak najdłużej. Poczułem, jakbym wrócił z jakiegoś matriksa do normalności. Jest kontakt z firmą, sprawa załatwiona w ciągu tego samego dnia.
Z V. zadzwonił jeszcze kiedyś ktoś do mnie, ale jak się dowiedział, o co chodziło, tylko coś bąknął i się rozłączył.

Jeśli ktoś jeszcze to czyta, to wspomnę, że to moje drugie podejście do Vectry. Kiedyś byłem umówiony na instalację (TV + net), ale po zmarnowaniu połowy soboty (nikt oczywiście nie przyszedł, ani nawet nie raczył poinformować, że nie da rady dotrzeć) uznałem, że skoro firma nie potrafi nawet podłączyć abonenta, to co dopiero w przypadku awarii (a trochę się naczytałem w sąsiednim wątku o rozwiązywaniu problemów przez tę firmę), więc zostaję w Pro-Internecie z netem, a tv zainstalowałem sobie satelitarną.

No i komu to przeszkadzało (pytanie retoryczne)? Jako zadowolony abonent Pro-Internetu nie przypuszczałem, że przyjdzie mi z dobrej usługi przejść na gorszą. Raczej spodziewałem się, że rozwój technologii sprawi, że będzie tylko lepiej.
Największą zagadką jest dla mnie jednak Vectra. Oferta w porównaniu z UPC wydaje się korzystniejsza cenowo, ale obsługa niebo, a ziemia (na korzyść UPC bo mam okazję porównać). W UPC można złożyć reklamację, nawet ją uwzględniają, jak się umawiają na instalację, to przyjeżdżają, albo przynajmniej monter zadzwoni, że mu się przedłużyła instalacja i ustali inny termin. A w V. to albo nikt nie przyjdzie, albo umowa inna niż ustalone było przez telefon, reklamacje odrzucają bez zapoznania się z nimi, zamiast rozwiązać problemy wysyłają jakichś pracowników, żeby trollowali na forum (chyba chodzi o pacyfikowanie sfrustrowanych klientów udawanym zainteresowaniem ich sprawą - gdyby byli zainteresowani, to by już była dawno rozwiązana przez telefon, po co komu cyrk na forum?). A wystarczyłoby, żeby byli po prostu normalną, poważnie traktującą klienta firmą.

Na szczęście na osiedlu (SM Orunia) mamy teraz jakiś wybór. UPC przejęło NSM, Orange położył światłowody, jest ta nieszczęsna Vectra no i w najgorszym wypadku LTE, który jednak nie do wszystkiego zapewnia odp. stabilność (ale z tego, co ludzie piszą, to w V. też bywa różnie mimo kabli). Do końca lutego obserwuję sytuację (w marcu kończy mi się umowa na tv sat i trzeba będzie wykonać jakiś ruch).

Podsumowując, jeśli dobrze wam w PI, siedźcie do końca, jak lubicie wyzwania i adrenalinę - idźcie do V. Jak chcecie wydawać więcej, ale mieć spokój i nowe dziury w mieszkaniu - UPC (upc zamontowało własne puszki na klatce, widocznie Vectra nie pozwoliła użyć istniejącej instalacji, którą nasza "roztropna" SM Orunia sprzedała V.), a jak chcecie nowych dziur w ścianach i światłowodu (podejrzewam, że obsługa również będzie solidna, chociaż cena średnio atrakcyjna), to bierzcie światłowód od Orange Orange wydaje się nie wnikać w to, czy lokalnie jest konkurencja, czy nie - oferta jest jedna, standardowa i zainteresowanie raczej średnie. Ale jak ktoś ma jeszcze komórki w O. to może w pakiecie oferta okaże się dość atrakcyjna.

[mBywalec]

[Aglathal]

Przyszło w końcu oficjalne pismo z pro-internetu o przenosinach do Vectry.
Proponują ośmiokrotne zmniejszenie prędkości (z 40MBit do 5Mbit) za tą samą cenę - bez możliwości poprawy.
Niestety nie ma alternatywy, orange światłowód nadal nie jest dostępny (na Dywizji Wołyńskiej).
Co ciekawe pismo daje możliwość nie zgodzić się na przeniesienie praw na Vectrę - ale pogorszenie parametrów nastąpi mimo wszystko.

[revualc]

Niestety mamy powrót do przeszłości i nie przechodzimy na lepsze tylko na gorsze zmieniając ProInternet na Vectre.

Nie interesuje mnie telewizja ani telefon stacjonarny - tylko internet i w tym zakresie ProInternet sprawdzał się idealnie. Łącze 40/40 i nic więcej nie potrzebuję, a teraz co to ma być? 50/5 ? To jest po prostu kpina biorąc pod uwagę, że łącze 40/40 mamy doprowadzone do domu.

[doradcatv]

Aktualne oferty internetu na ulicy Małomiejskiej w Gdańsku, znajdują się na stronie https://panwybierak.pl/oferty-internet-bez-zobowiazan-gdansk-ul-malomiejska/44,933016,12183 Do sprawdzenia dostępności oferty pod dokładnym adresem, niezbędne jest jedynie podanie numeru budynku.

[RomeYY]

Niestety, po odrzuceniu przeze mnie przejścia praw z Pro Internet na Vectrę, Pro Internet wysłał wypowiedzenie umowy z dniem 30.04.

Jakieś alternatywy do Vectry na budynki od strony Spółdzielni Południe?

[Kovalsky]

[Aglathal]

Minął pierwszy miesiąc z Vectrą i o dziwo zmienił się tylko adres IP.
Szybkość internetu w obie strony nadal taka sama i nie zauważyłem żadnej przerwy w dostawie.
Może uda się na tym dotrwać do czasu aż Orange wkroczy ze światłowodem.

[mBywalec]

[Aglathal]

Zgadza się, nadal mam swoją już kilkunastoletnią skrętkę i nikt przy niej nie majstrował (chyba, że w piwnicy).
Do kabla antenowego nie dadzą rady mnie podłączyć choćby bardzo chcieli - bo podczas remontu pozbyliśmy się wszystkich gniazdek.
No ale jeśli gdzieś po drodze przerobią mi skrętkę na koncentryk to na pewno to odczuję - na razie nic się nie zmieniło, może szkoda im pracy na psucie czegoś co działa.
Doszło do cesji choć nie dostałem żadnej nowej umowy - opróczy zaktualizowanej podesłanej jeszcze przez pro-internet. Przyszła tylko nowa faktura i na razie śmiga.

[Vedar19]

No ja też nic nie robiłm i mnie przepisali z automatu.
Nie miałm jednak tyle szczęścia co kolega i pojawiły się trudności:
1. Zawyżona faktura - kilka telefonów, maili i dwa tygodnie minęły i dostałem korektę.
2. Od 28.04.2018 wywaliło mi neta - pewnie coś przy przepinaniu. Sygnał jest, router dostaje ip z WAN, ale neta brak. Milion maili i telefonów i nic nie udało się ustalić. Magik ma być dopiero 9.05.2018. Ciekawe, czy coś ogarnie. Oczywiście nikt nie chce słuchać co mam do powiedzenia, bo problem moim zdaniem nie leży po stronie okablowania jak twierdzi Vectra, a raczej po stronie konfiguracji sieci.
3. Przyszło mi nawet do głowy, że oni po prostu nie są wstanie ogarnąć wyrafinowanej infrastruktury sieciowej prointernetu, ale na swojej się znają. Uruchomiłem wszystkie możliwości zainstalowania tej Vectry od zera, ale okazało się, że dobre ceny są tylko dla nowych klientów.

Więc napisałem wypowiedzenie i tu zderzyłem się ze ścianą z napisem Vectra. Nawet nie chce mi się tego opisywać bo szkoda internetu z LTE

Tak czy siak nigdy więcej nie dam się do nich przepisać. Przez ponad 7 lat korzystania z prointernetu, zadzwoniłem do nich może z dwa razy, a i to nie jestem pewien czy aż dwa.

[Kovalsky]

[RomeYY]

Pro-Internet po wypowiedzeniu umowy mial odciac neta 30 kwietnia, ale chyba cos zapomnieli, juz pol miesiaca mam darmowego neta, zgody na cesje na Vectre nie bylo, pismo wyslane, niezly tam musza miec burdel

[revualc]

No i wiatmy w Vectrze - w świecie nieustających usterek.

Drugi dzień bez internetu. Usterka zgłoszona, a internetu jak nie było tak nie ma. To właśnie był jeden z powodów, dlaczego nie chciałem Vectry.